Czterech zamaskowanych sprawców napadło na filię jednego z banków w Dąbrowie Górniczej. Padły strzały, prawdopodobnie nie użyto jednak ostrej amunicji. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Do napadu doszło przed południem. Z banku bandyci uciekli pieszo. Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy zginęło. Policja na miejscu zabezpiecza ślady. Nie znaleziono łusek ani śladów kul w ścianach.

Napad bardzo przypomina inny, do którego doszło kilkanaście dni temu w Zawierciu. Tam też było kilku zamaskowanych sprawców, którzy napadli na małą, bankową filię w biały dzień. Do dziś ich nie złapano.

Zawiercie i Dąbrowa Górnicza to miejscowości leżące blisko siebie. Policja na razie nie mówi jednak nic o ewentualnym łączeniu tych spraw.