Rosyjski odpowiednik Ace'a Ventury oferuje swe usługi w Moskwie. Walerij Sugrobow, z wykształcenia filozof, zajmuje się odnajdywaniem zagubionych zwierzątek. Niemal codziennie zwraca zrozpaczonemu właścicielowi psa lub kota.

Każde żywe stworzenie, które pełza, biega i lata może przepaść - mówi naszemu moskiewskiemu korespondentowi nietypowy „detektyw”. Szuka więc po Moskwie nie tylko psów i kotów, ale także jadowitych węży i krokodyli.

Z tymi ostatnimi sprawa jest prosta, bo trudno je przeoczyć. Gorzej z tradycyjnymi zwierzątkami - udaje mu się odnaleźć zaledwie połowę spośród zaginionych.

Jesli szukasz starego i złego psa, to szanse są większe, niż w przypadku malutkiego, którego chętnie każdy weźmie do domu. Im większy pies, tym większe szanse - zapewnia były milicyjny ekspert. Rocznie ponad 200 zaginionych zwierząt znajduje dzięki niemu drogę do domu.