Co mogą, a czego nie mogą ubierać kobiety – w Iranie toczy się debata na temat letnich strojów. Z powodu upałów tamtejsze kobiety odsłaniają więcej, niż pozwala islamskie prawo.

Irańska policja obyczajowa i muzułmańscy stróże moralności postanowili rozprawić się z kobietami noszącymi "nieprzyzwoite stroje". Codziennie do więzienia trafia dziesiątki kobiet chodzących w modnych obcisłych płaszczach i zbyt krótkich spodniach.

Niedawno młoda kobieta spędziła w areszcie 2 dni, ponieważ podczas parkowania auta z głowy ześlizgnęła jej się chusta. Odzyskała wolność po wpłaceniu przez męża ponad tysiąca dolarów kaucji, a teraz oczekuje na proces, grozi jej kara chłosty.

Zgodnie z Hidżabem - kodeksem sprzed 25 lat dotyczącym ubiorów - kobiety muszą zakrywać włosy i nosić długie, luźne szaty maskujące figurę. Za złamanie zasad na irańskie kobiety czekają surowe kary - areszt i chłosta.

Irańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zamierza wydać specjalny dokument określający, co mogą, a czego nie mogą nosić kobiety. Jednocześnie jednak pojawiły się głosy, że wprowadzanie prawnych regulacji dotyczących długości płaszcza, legalności sandałów czy kolczyków zadaje gwałt i tak niewielkiej wolności, wywalczonej niedawno przez Iranki.