Zaledwie dwa gole padły w dwóch piątkowych spotkanich 15 kolejki piłkarskiej ekstraklasy. W Lubinie podopieczni Franciszka Smudy, piłkarze Zagłębia przegrali z Lechem Poznań, klubem z którego Smuda odszedł latem, 0-1 po golu Sławomira Peszki. Strzelec zwycięskiej bramki nie dotrwał do końca spotkania, bo "zarobił" dwie żółte kartki. W stolicy Polonia Warszawa wygrała z Polonią Bytom 1-0. Do siatki bytomian trafił Łukasz Trałka.

Pojedynek dwóch Polonii nie był wielkim widowiskiem, to były raczej męczarnie, do których coraz częściej przyzwyczajają kibiców swoją grą zespoły ekstraklasy. Po meczu piłkarze zgodnie przyznali, że nie widowisko a punkty są dla nich najważniejsze. Ot, cała prawda o naszej ligowej kopaninie. Szkoda jedynie "ostatnich" naiwnych, którzy płacą za bilety i chodzą na ekstraklasowe "widowiska".

Od momenu, kiedy szkoleniowcem Polonii Warszawa został Hiszpan Jose Maria Bakero, "Czarne Koszule" w dwóch meczach zdobyły cztery punkty.

Pozostałe mecze 15 kolejki:

sobota:

Cracovia Kraków - Piast Gliwice (14.45

PGE GKS Bełchatów - Legia Warszawa (16.15)

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (17.00)

Ruch Chorzów - Korona Kielce (19.15)

niedziela :

Odra Wodzisław - Wisła Kraków (14.45)

Arka Gdynia - Śląsk Wrocław (17.15)