Holenderski bramkarz najbliższe dni spędzi przy chorej żonie.

Żona golkipera Annmarie w trakcie przygotowań świątecznych upadła w swoim domu - jak się okazało miała wylew. Szczegóły wypadku oficjalnie nie są jednak znane. Bramkarz Manchesteru Święta spędził w szpitalu czuwając przy małżonce. Nikt z rodziny nie udziela informacji na temat aktualnego stanu zdrowia kobiety. Menedżer bramkarza Rob Jansen odpowiedział jedynie: To ich prywatna sprawa. Wiadomo jednak, że piłkarz jest głęboko poruszony tym co się stało. Para wzięła ślub w 2006 roku i mają dwójkę dzieci Joe i Lynn.

Trener Czerwonych Diabłów sir Alex Ferguson zapowiedział, że van der Sar dostanie tyle wolnego ile będzie potrzebował na powrót do gry na Wyspach. Powiedziałem mu, że może zostać w Holandii - zdradził Szkot. -Nie ma potrzeby, by w tej sytuacji do nas wracał. Najważniejszą sprawą jest dziś dla niego zdrowie żony i tylko na tym jest w stanie się skupić. Przed wypadkiem żony Holender leczył uraz i jego rozbrat z piłką trwa już ponad miesiąc. Ten czas świetnie wykorzystuje Tomasz Kuszczak, który udanie zastępuje van der Sara.

Z obozu zespołu z Manchesteru dochodzą także dobre wieści. Gotowi do gry są już

brazylijski pomocnik Anderson oraz dwójka doświadczonych Anglików, Gary Neville oraz Paul Scholes. Ferguson zdradził także, że już niedługo do pełni sprawności powrócą również dwaj stoperzy, Jonny Evans oraz Rio Ferdinand.