Adam Małysz wygrał zawody na skoczni normalnej w Szczyrku (K-106) i wywalczył złoty medal Mistrzostw Polski za… poprzedni sezon.

Początkowo zawody zaplanowane były na marzec – wtedy w ich rozegraniu przeszkodziła pogoda. Dziś wcale nie było łatwiej. Swoje trzy grosze do rywalizacji dorzucił wiatr. Po kolejnych skokach następowały długie przerwy, bo podmuchy były zbyt silne. W trudnych warunkach najlepiej w pierwszej serii spisał się Kamil Stoch (AZS Zakopane), który zaliczył w swojej próbie aż 102 metry. Drugą lokatę zajmował Maciej Kot (AZS Zakopane), który wylądował dwa metry bliżej a trzecią po skoku na odległość 98 metrów Stefan Hula (SSR LZS Sokół Szczyrk). Dopiero czwarty, był obrońca tytułu Adam Małysz (KS Wisła Ustronianka), który uzyskał 96 metrów.

Druga seria to już popis Małysza, który poszybował na 106 metr – to zaledwie metr mniej od rekordu skoczni. Stoch skoczył zaledwie 94,5 metra i musiał zadowolić się srebrnym krążkiem. Brąz dla Stefana Huli. Zawody w Szczyrku obserwowała spora grupa pięciu tysięcy fanów.