Noworodki, których ciała znaleziono kilka dni temu w Czerniejowie pod Lublinem, urodziły się żywe i mogły żyć poza organizmem matki - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Lublinie. W dalszym ciągu poszukiwana jest Jolanta K. żona właściciela posesji, na której dokonano wstrząsającego odkrycia.

Ze wstępnych ustaleń sekcji zwłok wynika, że dzieci nie pochodziły z mnogiej ciąży, były donoszone i miały warunki do życia poza łonem matki. Na ich ciele nie stwierdzono zewnętrznych obrażeń, które mogłyby być przyczyną zgonu. Ustalona ona zostanie w kolejnych badaniach. Co można powiedzieć o przyczynach śmierci noworodków, posłuchaj w relacji lubelskiego reportera RMF Cezarego Potapczuka:

Przypomnijmy: Zwłoki pięciu noworodków znaleziono przedwczoraj. Umieszczone były w beczce, którą następnie zakopano na polu jednego z gospodarstw. Makabrycznego odkrycia dokonały dzieci mężczyzny, do którego należało pole.

Żona mężczyzny zniknęła kilka dni temu. Początkowo zniknięcie Jolanty K. było

bardzo tajemnicze. Bardzo szybko jednak okazało się, że kobieta ma długi i to może być przyczyną jej ukrywania się. Policja nie wyklucza jednak żadnej ewentualności.

06:20