Zamiast wychowywać - znęcali się nad dziećmi. Łódzki sąd skazał dziś na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu czterech byłych wychowawców łódzkiego domu dziecka. Skazani twierdzą, że zarzuty stawiane wobec nich były nieprawdziwe. Zapowiedzieli złożenie apelacji.

Podczas śledztwa wychowankowie zeznawali w obecności psychologów. Według nich w placówce wielokrotnie "za karę" dochodziło do bicia dzieci, pozbawiania ich posiłków albo stosowania wobec nich uciążliwej gimnastyki. Robiły np. tzw. żabki lub wyczerpujące pompki, które kończyły się, gdy dzieci słaniały się ze zmęczenia lub płakały.

Sędzia Agnieszka Walter uznała, że stosowane przez opiekunów metody nie były wychowawczymi. Uzasadniając wyrok, sędzia podkreśliła, że nie może być tolerowana sytuacja, w której używana jest przewaga fizyczna i intelektualna po to, aby dziecko gnębić moralnie czy fizycznie.

Sąd nie może się też zgodzić, że karą jest publiczne mówienie do dziecka „debilu” czy „głupku”. Nie uchodzi to osobie dorosłej, która miała za cel wychowanie młodego człowieka - powiedziała sędzia Walter.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Marcina Wąsiewicza:

Foto: Archiwum RMF

00:40