Krakowska Prokuratura postawiła opiekunom i pracownikom basenu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 9-letniego chłopca podczas zajęć na pływalni. Podejrzani nie przyznają się do zarzutów. Grozi im do 5 lat więzienia.

Podejrzanymi są: dyrektor basenu, ratownik i dwie instruktorki. Ponadto prokuratura zarzuciła opiekunom, że narazili zdrowie i życie pozostałych uczestników zajęć. Prokurator Joanna Kowalska podkreśla, że w czasie śledztwa ustalono, iż 40-osobowej grupy dzieci pilnowało zbyt mało opiekunów. "Jak ustalono dwóch instruktorów czuwało nad bezpieczeństwem i opiekowało się dziećmi w dniu zdarzenia. Natomiast, zgodnie z załączonymi dokumentami osób takich miało być więcej, bowiem na 15 dzieci przypada jeden instruktor" - mówiła pani prokurator. Początkowo podejrzani twierdzili, że dziecko było nie dłużej niż minutę pod wodą. Biegli wykluczyli tę wersję i ostatecznie ustalili, że chłopiec znajdował się pod wodą od 5 do 8 minut.

04:40