Jeden z nadroższych kamieni szlachetnych świata skradziono w Salzburgu w Austrii. Dziewięćdziesięcio karatowy szmaragd, otoczony wianuszkiem dwudziestokaratowych brylantów, dwaj zamaskowani bandyci zrabowali z pancernego sejfu jubilera.

Bandyci napadli na sklep w centrum miasta, kiedy jubilera ani ochrony nie było w zakładzie – jedynie 2 kobiety. Nie skradli biżuterii ani innego złotego drobiazgu, lecz zażądali od razu wydania kolekcji, której częścią był szmaragd stanowiący od 30 lat własność rodziny jubilerskiej z Salzburga. Szmaragd jest jednym z największych na świecie. Pochodzi z Południowej Afryki i zanim trafił do Austrii był ozdobą rodziny carskiej. Jubiler uważa, że bandyci działali na zlecenie jakiegoś kolekcjonera, bowiem szmaragd jest tak znany i cenny, iż nie da się go nigdzie na świecie sprzedać.

Posłuchaj relacji wiedeńskiego korespondenta RMF FM, Tadeusza Wojciechowskiego:

01:00