Rodzice ciężko chorej Terri Schiavo nie będą walczyć o przedłużenie jej życia. Kobieta od 15 lat przykuta do szpitalnego łóżka przyjęła właśnie komunię. Otrzymała ją pod postacią kropli wina.

41-letnia Terri w 1990 roku przeszła atak serca, co spowodowało niedotlenienie mózgu. Dziesięć dni temu odłączono jej rurkę, dostarczającą pożywienie. Według lekarzy, śmierć ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni od odłączenia aparatury. Jej mąż od lat utrzymywał, że Terri nie chciałaby żyć w takim stanie, i toczył sądową batalię z jej rodzicami. Ci utrzymywali, że kobieta ma szansę wyzdrowieć.