Najwyższy Trybunał w Kuwejcie odrzucił wniosek o przyznanie kobietom prawa do udziału w wyborach. Porażką zakończyła się również trwająca półtora roku kampania organizacji kobiecych na rzecz równouprawnienia w polityce obu płci.

Sąd oddalił sprawę nie uzasadniając jednak tej decyzji. "Spodziewałam się takiego wyroku, ponieważ władze kontrolowane są przez islamistów" - powiedziała autorka pozwu, z organizacji walczącej o prawa kobiet. Dwa lata temu parlament odrzucił zaproponowaną przez emira ustawę przyznającą kobietom bierne i czynne prawo wyborcze. Działaczki chciały udowodnić, że tylko parlament reprezentujący połowę społeczeństwa nie popiera ich żądań.

Konstytucja Kuwejtu z 1962 roku daje jednakowe prawa mężczyznom i kobietom, ale prawo wyborcze z tego samego roku nie pozwala na umieszczanie przedstawicielek płci pięknej na listach wyborczych. I od tej decyzji nie ma możliwości odwołania. Zdaniem międzynarodowych obserwatorów pozycja kobiet w Kuwejcie jest jednak o wiele lepsza niż w wielu innych krajach arabskich. Obywatelki Kuwejtu nie muszą na przykład mieć zezwolenia męża na podróżowanie. Mogą także pełnić funkcje państwowe - mogą być ambasadorami lub wiceministrami.

foto EPA

10:30