"Ta kiełbasa jest zupełnie zielona" - tę informację o tajemniczej treści wysłała pani Alison McKenzie z miasteczka Pitahead. Jej właściwym adresatem był punkt skarg i zażaleń lokalnego Sanepidu. Ale na skutek błędu w telekomunikacyjnej sztuce informacja poszła dalej i w rezultacie otrzymała ją połowa kraju.

Wezwani na alarm technicy z British Telecom w żaden sposób nie mogli powstrzymać kiełbasianego jadu przed zarażaniem cudzych pagerów. A jako że informacji towarzyszył numer telefonu, wkrótce rozpoczęła się inna łańcuchowa reakcja.

Tym razem to zdenerwowani odbiorcy dziwnej informacji osobiście dzwonili do pani McKenzie, by jej powiedzieć, co myślą o kiełbasie. Zabłąkany tekst trafił nawet do systemu policyjnego, gdzie zgłaszane są popełniane przestępstwa i wypadki samochodowe. Nawet jeśli kiełbasa była rzeczywiście nieświeża, to narobiła niezłego bigosu.