Prymas Belgii, kardynał Godfried Danneels, oświadczył, że "nigdy nie chciał powiedzieć", że papież Jan Paweł II powinien odejść ze względu na swój wiek.

Opublikowana po niderlandzku książka "Bez ogródek" to zbiór wywiadów przeprowadzonych z kardynałem Danneelsem w końcu 1999 roku przez sześć belgijskich osobistości. W rozmowie z byłym premierem, Jeanem-Lukiem Dehaene z flamandzkiej chadecji, kardynał powiedział: "Nie zdziwiłoby mnie, gdyby Jan Paweł II odszedł po roku 2000. Absolutnie chciał dotrwać do Roku Świętego, ale nie byłbym zaskoczony, gdyby potem odszedł. W przyszłości, jak sądzę, tak właśnie będzie się to musiało odbywać".

"Nigdy nie chciałem powiedzieć, że byłoby pożądane, aby papież odszedł, albo że to się stanie jutro czy też po upływie Roku Świętego, ani tego, że ja chciałbym, żeby odszedł czy też, że nie jest zdolny do wykonywania swej pracy" - stwierdził Danneels podczas promocji książki, w której zamieszczono jego kontrowersyjną wypowiedź. "Chciałem tylko powiedzieć, że wraz z przedłużającą się średnią długością życia - ludzie żyją 80, 90, za kilka lat sto lat - w praktyce taki wiek coraz mniej przystaje do tego rodzaju odpowiedzialności.” Kardynał podkreślił, że "nie ma pojęcia", jakie są zamiary papieża, i że w Kościele nie ma dyskusji na ten temat. "Ale nie należy też sądzić, że papież nie jest do zdolny do odejścia" - dodał.

Zapytany przez telewizję publiczną RTBF, czy swoją wypowiedzią nie zmniejszył własnych szans na objęcie schedy po Janie Pawle II, Danneels odparł: "Gdyby to od tego zależało, to byłoby małoduszne. Nie jesteśmy tacy w Kościele. Decyzje nie zależą od myśli, którą się rzuciło wśród wielu innych zapisanych na 400 stronach i którą podchwyciła prasa".

Prasa belgijska od lat spekuluje, że 62-letni obecnie prymas Belgii jest jednym z kandydatów na papieża po Janie Pawle II. W piątek przebywający akurat w Brukseli na spotkaniu przewodniczących episkopatów Europy prymas Polski, kardynał Józef Glemp, następująco skomentował słowa swego belgijskiego odpowiednika: "Może Danneels zrezygnuje wcześniej". Według kardynała Glempa, "papież nie ma funkcji szefa jakiejś instytucji. Niezależnie od swoich sił fizycznych przewodzi w miłości i to może dobrze robić nawet leżąc w łóżku, bo jest w nim ta miłość i siła przewodzenia w wierze i miłości i nie sądzę, żeby były motywy do rezygnacji".

00:10