Polski rząd będzie chciał odzyskać kontrolę nad światłowodem biegnącym wzdłuż gazociągu jamalskiego. Kabel położono zgodnie z prawem, ale niezgodnie z umowami.

Władza nad nim wymknęła się z rąk skarbu państwa - takie są ustalenia specjalnej rządowej komisji, która przez dwa miesiące badała sprawę światłowodu. Przywrócenie kontroli państwa nad światłowodem to najważnijeszy z postulatów komisji. Jej członkowie chcą by odkręcono to co się stało i by kabel wydostał się spod władzy prywatnych polskich i rosyjskich spółek. Co potem?: "W idealnym dla strony polskiej scenariuszu to powinno dojść do sytuacji, w której tenże światłowód pozostałby infrastrukturą wewnętrzną". Wewnętrzną czyli by służył tylko do obsługi technicznej gazociągu. Realizacji marzeń o takim idealnym dla ministra łączności rozwiązaniu, służyć ma jeszcze jedno swoiste rządowe zabezpieczenie w postaci obowiązującego od dwóch tygodni prawa telekomunikacyjnego. Rząd chce by zapisano w nim, że wykorzystanie światłowodu do świadczenia międzynarodowych usług telekomunikacyjnych wymaga otrzymania specjalnego zezwolenia.

Zdaniem ministra łączności Tomasza Szyszki nie mamy wpływu ani na kabel światłowodowy, ani na tłocznie gazu, które są sercem całego systemu. Premier żąda, by powstała druga część raportu o gazie i światłowodzie. Mają się w niej znaleźć nazwiska urzędników odpowiedzialnych za to, że Polska utraciła kontrolę nad gazociągiem tranzytowym.

Foto RMF FM

08:00