Hiszpanie przygotowują się do Sylwestra. Żeby nadchodzący rok był pomyślny trzeba w ostatnią noc przestrzegać kilku zwyczajów. Pierwszym jest założenie bielizny w czerwonym kolorze, drugim zjedzenie o północy winogron.

Od dwóch tygodni wystawy sklepów z bielizną są zupełnie czerwone. Nie można jednak samemu wejść i jej kupić. Czerwone majtki, slipy, czy chociaż podwiązki trzeba dostać w prezencie. Nawet najwykwintniejsze koronki nie przyniosą jednak szczęścia, gdy o północy ich posiadacz nie zje 12 winogron razem z uderzeniami zegara. Żeby spokojnie przełykać zegary zostały już przestawione i wybiją północ w nieco zwolnionym tempie. Odkąd do Hiszpanii zawitało zimno, często wyłączany jest prąd. Burmistrzowie katalońskich miasteczek uspokoili już swoich mieszkańców, że jeśli dojdzie do awarii, Sylwester zostanie powtórzony. Sprawa nie jest tak błaha jak by nam się wydawało - kiedy przed dwoma laty źle przestawiono zegar na ratuszu w Madrycie, Hiszpanie zażądali zmiany burmistrza miasta.

13:05