Czy przypadające dzisiaj, obchodzone szczególnie uroczyście w Stanach Zjednoczonych święto Halloween zagraża tradycyjnym polskim świętom, takim jak Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny?

Profesor Piotr Kryczka, socjolog z KUL uważa, że mimo iż Halloween staje się u nas coraz bardziej popularne, to jednak nie wyprze tych świąt.

Halloween jest świętem duchów, a odbywa się w przeddzień Wszystkich Świętych. Tego dnia dzieci przebierają się w stroje wampirów z filmów czy bajek, wiedźm, nietoperzy, duchów, szkieletów, śmierci i potworów, i odwiedzają sąsiadów licząc na skromny poczęstunek czy łakocie. W domach, ozdobionych pajęczynami, wywieszane są wydrążone dynie z zapalonymi światłami. Zdaniem profesora, Halloween jest jedną z ofert na rynku kultury. Może być traktowane jako swoisty towar, którego atrakcyjność polegać będzie na tym, jak długo będzie się sprzedawał. Uważa on jednak, że zwyczaj ten ma zdecydowanie zły wpływ na dzieci - wpisuje się w kulturę strachu, lęków, horrorów. Uczy lub przygotowuje młodych do roli przyszłych konsumentów filmów przemocy czy gier komputerowych. "Halloween będzie współwystępował z obyczajowością religijną, jako pewnego rodzaju ucieczka przed religijnym pojmowaniem powagi śmierci. Wprowadza formę swoistego bardzo płytkiego "oswojenia" śmierci. W krajach, które odeszły od religijnej moralności, Halloween może być atrakcyjne, jako pewna proteza, element zastępczy" - mówi prof. Kryczka.

Sama tradycja Halloween wywodzi się z celtyckiego obrzędu Samhain, który oznaczał nadejście zimy, a więc pory roku łączącej się w tamtych czasach ze śmiercią. Od paru lat i w Polsce obchodzi się Halloween, co w niektórych tradycjonalistach budzi niesmak. Zbyt blisko, ich zdaniem, zabawa odwołująca się do upiorów, itp. rekwizytów śmierci sąsiaduje z dniami, w których szczególnie kultywujemy pamięć o naszych zmarłych, w których także czcimy i wspominamy wszystkich świętych.

13:45