Francja rezygnuje ze stopniowo wprowadzanych w Unii Europejskiej praw jazdy z wbudowanym chipem. Tamtejszy rząd wyjaśnił, że ich produkcja jest zbyt droga. Przeciwko tej decyzji protestują jednak związki zawodowe policjantów.

Wprowadzone we Francji niespełna rok temu plastikowe prawa jazdy z chipem zawierającym informacje o kierowcy miały zdecydowanie utrudnić podrabianie tego typu dokumentów i ułatwić pracę policji. Z czasem miały zawierać również na bieżąco aktualizowane informacje dotyczące m.in. ubezpieczenia i popełnionych wcześniej przez kierowcę wykroczeń. Z powodu kryzysowych cięć budżetowych produkcja praw jazdy z chipami okazała się jednak zbyt kosztowna. Według francuskiego MSW wbudowany chip podnosi koszty produkcji aż 15-krotnie.

Związki zawodowe policjantów krytykują decyzję ws. praw jazdy i oskarżają rząd o krótkowzroczność. Alarmują, że nie tylko prawo jazdy będzie można teraz znowu łatwo podrobić, ale Unia Europejska będzie musiała zrezygnować z planów wprowadzenia nowego standardu we wszystkich krajach członkowskich - co utrudni w przyszłości współpracę policji z różnych krajów na naszym kontynencie.