Po raz kolejny Kościołowi scjentologicznemu udało się uniknąć delegalizacji we Francji. Z powodu tajemniczego zniknięcia części dowodów z paryskiej prokuratury nie dojdzie do czwartego procesu scjentologów. Postępowanie karne zostało umorzone. Kościół scjentologiczny uważany jest nad Sekwaną za groźną sektę.

Sprawa toczyła się przeciwko 20 scjentologom, którym zarzucono oszustwa finansowe i nielegalne uprawianie medycyny. 3,5 roku temu znaczna część materiału dowodowego w tajemniczy sposób wyparowała z archiwum paryskiej prokuratury.

Sprawa wzbudziła wiele emocji, bo zdaniem większości komentatorów stanowiło to dowód, że organizacja ma bardzo duże wpływy. Dokumentów nigdy nie udało się odzyskać, nie zachowały się nawet ich kopie. Śledztwo zostało umorzone, bo przestępstwa ulęgły przedawnieniu.

Jeżeli przedstawiciele Kościoła scjentologicznego zostaliby skazani we Francji po raz czwarty, to Kościół mógłby zostać zdelegalizowany nad Sekwaną. Nowe represyjne prawodawstwo przewiduje rozwiązanie związków wyznaniowych uznanych przez specjalną komisję parlamentarną za sekty w przypadku powtarzających się wyroków skazujących.

09:30