Od wczoraj każde dziecko w wieku do 12 lat, które ma mniej niż 1,5 m wzrostu musi być przewożone w odpowiednim foteliku. Złamanie tej zasady grozi mandatem w wysokości tysiąca złotych.

Wielu rodziców zamiast w foteliku przewozi dziecko na kolanach. Wbrew pozorom, wcale nie jest ono wtedy bezpieczniejsze. Gdy w samochód uderzy inny pojazd, nie dość, że nie jest się w stanie utrzymać malucha, to na dodatek, z dużą siłą przygniata się go do fotela. W momencie zderzenia, przy prędkości 50 km/h, dziecko ważące 15 kilogramów waży prawie pół tony.

O nowych przepisach z komisarz Marzeną Graczyk z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu rozmawiała reporterka RMF Barbara Zielińska, posłuchaj:

Fotelików nie muszą używać taksówkarze, jeżdżący samochodami osobowymi. Doszłoby do paradoksalnej sytuacji, że taksówkarz musiałby w samochodzie wozić komplet fotelików, siedzisk, podwyższeń i dopasowywać je indywidualnie do dziecka – do jego wagi i wzrostu - mówi Marek Kąkolewski, szef polskiej drogówki.

Foteliki nie są także obowiązkowe w radiowozach i karetkach pogotowia.

Foto Maciej Cepin RMF

04:50