Pechowo zakończył się przelot balonem nad pasem wybrzeża dla obywatela Austrii. Chcąc pozbyć się balastu mężczyzna wyrzucał z balonu worki z piaskiem, które spadając uszkodziły kilka samochodów.

Jak pisze "Głos Szczeciński" nagłe załamanie pogody zmusiło turystę do lądowania. Kiedy balon zaczął tracić wysokość, Austriak zaczął pozbywać się balastu. W pośpiechu wyrzucił kilka pełnych worków piasku, które spadły na samochody i uszkodziły je. Ostatecznie amator podniebnych wojaży wylądował na łąkach w pobliżu Pogorzelicy. A potem zamiast sypać piasek musiał sypnąć groszem i zapłacić odszkodowanie właścicielom aut.