W wieku czterech lat sam nauczył się czytać i pisać. 15 lat później John Carter obronił doktorat z fizyki na Uniwersytecie Arkansas - poinformowała w poniedziałek agencja AP.

19-letni Carter jest nieśmiały i skromny. Jak wspomina jego matka, gdy miał dziewięć lat uczył się algebry z podręcznika używanego w szkołach średnich. Wtedy zaprowadziła go do swojego sąsiada, Grega Beila, fizyka z uniwersytetu teksańskiego. "Był najbardziej błyskotliwym uczniem, jakiego kiedykolwiek miałem" - opowiada Beil. "Od początku przerastał każdego typowego studenta. John jest w stanie robić rzeczy, za które dostanie kiedyś nagrodę Nobla" - dodaje. Teraz Carter sam będzie wykładał w college'u w stanie Missouri. Zapytany o to, co robi w wolnym czasie, Carter odpowiada: lubię oglądać stare filmy i czytać obcojęzyczną literaturę. Jedną z jego ulubionych książek jest Nowy Testament pisany w greką.

06:15