W niektórych powiatach Dolnego Śląska trwa wielkie sprzątanie po ubiegłotygodniowych gradobiciach i burzach. Wichury, które przeszły nad regionem połamały drzewa, pozrywały dachy, a przede wszystkim zniszczyły rolnicze uprawy. Straty są duże, ale o pomoc nie będzie łatwo.

Rolnicy zwrócili się z wnioskiem do wojewody dolnośląskiego o ustanowienie na najbardziej zniszczonych terenach stanu klęski żywiołowej. Oficjalna odpowiedź będzie znana popołudniu, jednak reporterka RMF ustaliła już, że wojewoda odrzuci ten wniosek. Jego zdaniem nie zostały wyczerpane wszystkie ustawowe wymogi.

Poszkodowani pomocy będą więc musieli szukać gdzieś indziej. Na najbliższych sesjach rad gmin rozpatrywane będą wnioski o zwolnienie podatku gruntowego, a szczególną opieką ma ich objąć także opieka społeczna.

Usuwanie skutków ubiegłotygodniowych wichur trwa także na Mazurach i Podlasiu. Tam mieszkańcy wielu miejscowości od kilku dni nie mają prądu. Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego uruchomił środki z rezerwy budżetowej.

foto RMF

15:05