O jedną czwartą drożeje od nowego roku krew. Jednostka, czyli 450 mililitrów życiodajnego płynu, podrożeje ze 100 zł do 125 złotych. Czy decyzja resortu zdrowia sprawi, że w szpitalach zabraknie krwi?

Cenę trzeba podnieść – zdecydowało Ministerstwo Zdrowia, bo będą wprowadzone dwa dodatkowe testy - wykrywające wirusa HIV i żółtaczki typu B. Badania dają stuprocentową pewność, że krew jest zdrowa.

Jednak wielu pacjentów obawia się, że w związku z tym w przyszłym roku może zabraknąć krwi. Wszak podwyżka cen pogłębi i tak już katastrofalną sytuację wielu szpitali. Przedstawiciele placówek medycznych na Dolnym Śląsku zapewniają jednak, że tak się nie stanie.

Ministerialna podwyżka może natomiast cieszyć centra krwiodawstwa. Jednak – jak dodaje szef Regionalnego Centrum Krwiodawstwa we Wrocławiu Ryszard Kozłowski - wiadomo, że zobowiązania wierzycieli będą teraz zdecydowanie większe. Skredytowaliśmy już szpitale na poziomie ok. 20 mln złotych. Nie mamy zysku, czyli to, co powinniśmy otrzymywać co miesiąc odzwierciedla faktycznie ponoszone przez nasz koszty.

Niewykluczone, że na tej sytuacji zarobią komornicy i firmy windykacyjne, których rosnące długi szpitali mogą tylko cieszyć...