W zalanych przez powódź zakładach chemicznych w Neratovicach w pobliżu Pragi znów doszło do wycieku chloru. Strażacy starają się uszczelnić okna magazynów, w którym przechowywana jest ta trująca substancja. Planowane jest też wstawienie tam urządzeń, które przerobiłyby chlor na nietoksyczny chlorek.

Same Neratovice są nadal odcięte od świata przez wodę. Natomiast w Pradze, stolicy Czech, Wełtawa opadła już o cztery metry. Jednak w niektórych dzielnicach jest jeszcze wiele zalanych domów. Władze apelują, by mieszkańcy pomagali w usuwaniu grubej warstwy szlamu i śmieci. Butwiejące odpadki mogą doprowadzić do wybuchu epidemii.

14:00