Brytyjskie samochody już wkrótce wyposażone będą w czarne skrzynki. Te

urządzenia - instalowane od dawna w samolotach - mają pomóc w ustalaniu

przyczyn więkoszości wypadków drogowych. Zdaniem specjalistów -

praktycznie przy każdej kolizji będzie można wskazać winnych.

Czarne skrzynki już pojawiły się w niektórych modelach samochodów

koncernu General Motors produkowanych na rynek amerykański. Zdały

egzamin na piątkę. GM zapowiedział więc, że już za dwa lata wszystkie

pojazdy sprzedawane na Wyspach Brytyjskich będą również wyposażone w

takie urządzenie. W ślad za amerykanami pójść mają także inne firmy -

na przykład Mercedes-Benz.

Samochodowe czarne skrzynki, wyposażone w mikroporocesor, będą

zapisywać kierunek jazdy, prędkość oraz wszelkie dane mogące świadczyć

o usterce w pojeździe. Ich wprowadzenie gorąco popiera policja i firmy

ubezpieczeniowe. Protestuje natomiast Brytyjski Związek Motorowy.

Twierdzi on, że czarne skrzynki będą... ograniczać prawa obywatelskie

kierowców.