Ten wiekowy materiał leżał na stole podczas koronacji Augusta Mocnego. Kilka dni temu zabytek trafił do jednego z krakowskich antykwariatów. Przyniósł go prywatny kolekcjoner. Za płótno żąda 150 tysięcy złotych. W Polsce na razie chętnych nie ma, niewykluczone więc, że owa zabytkowa tkanina zostanie sprzedana za granicę.

Obrus jest ogromny: ma 3 metry długości i 1,8 m szerokości. Utkany jest z białego lnu. Można na nim zobaczyć wzory przedstawiające XVII-wieczny Kraków oraz sylwetki rycerzy w pełnym rynsztunku. W komplecie, wraz z obrusem jest sześć XVII-wiecznych serwet. Niestety, niewiele osób stać na tak duży wydatek. "To zbyt wygórowana cena" - usłyszeliśmy w muzeum na Wawelu, które oczywiście chętnie widziałoby królewski obrus w swoich zbiorach, ale... nie ma pieniędzy na taki wydatek. Kto zatem wysupła z kieszeni taką sumę? Jak udało się ustalić naszemu reporterowi, kupnem tkaniny zainteresowany jest pewien niemiecki kolekcjoner. Antykwariusz Janusz Pawlak powiedział RMF, że jeśli w ciągu kilku dni nie znajdzie się kupiec zabytkowego materiału, kolejne dzieło sztuki zostanie wywiezione za granicę.

foto Piotr Bukowski RMF Kraków

15:40