Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali kolejnych pięciu członków gangu "Kadafiego". Grupa zajmowała się handlem narkotykami w ilościach hurtowych: jeden z jej członków jest też podejrzany o usiłowanie zabójstwa. Przywódca bandy, bydgoszczanin o pseudonimie "Kadafi", jest w areszcie.

Pięciu zatrzymanych wczoraj przestępców ma wkrótce usłyszeć zarzuty.

Kujawsko-pomorska policja rozbiła grupę pod koniec 2011 roku. Wówczas funkcjonariusze zatrzymali sześciu członków gangu. Oprócz szefa - "Kadafiego", wpadli również znani w przestępczym światku "Jurgen", "Maciula", "Stachu", "Pawełek" i "Siuda". Wszyscy byli już wcześniej karani za wymuszenia i handel narkotykami.

Narkotyki na kilogramy

Ilość narkotyków, którą przestępcy sprzedali swoim odbiorcom może przyprawić o zawrót głowy. Banda wypuściła na czarny rynek w sumie pół tony amfetaminy, 300 tysięcy tabletek extasy i 340 kilogramów marihuany. Wartość towaru policjanci oszacowali na ponad 21 milionów złotych, ale niewykluczone, że było go więcej.

Ponadto grupa "Kadafiego" jest oskarżana o wymuszenia haraczy, usiłowanie zabójstwa czy czerpanie korzyści z nierządu.

Wiadomo też, że nie wszyscy pokrzywdzeni przez gang zgłosili swoje sprawy na policję. Lista potencjalnych zarzutów może się więc jeszcze wydłużyć.