Tym razem bydgoskim kolejom grozi odcięcie prądu.

Do dzisiaj mają czas bydgoskie koleje na spłatę długu za prąd. Jeśli do północy pieniędzy nie będzie, to jutro nie będzie prądu - ostrzegają bydgoscy energetycy.

Najpierw zasilanie zostanie odcięte budynkom administracyjnym i socjalnym, później przyjdzie kolej na dworce. Trakcja będzie bez prądu dopiero w ostateczności. Relacja Marcina Friedricha:

Kolej jest w coraz większym finansowym dołku. Zarząd PKP szacuje, że do końca roku zadłużenie może osiągnąć nawet 8 miliardów złotych. Największe długi PKP ma wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kilkaset milionów to należności wobec zakładów energetycznych w całym kraju. Kolej nie jest też w stanie na bieżąco płacić państwu podatków.

Kolejny problem to związkowe groźby rozpoczęcia strajku na kolei. Kilkanaście central związkowych działających w PKP postawiło zarządowi kolei ultimatum: albo ustępstwa zarządu kolei i ministerstwa transportu, zwłaszcza w sprawie zatrudnienia, albo protest. Rozmowy na ten temat mają się odbyć dzisiaj. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie uda się wynegocjować porozumienia. W takiej sytuacji już w najbliższy czwartek może dojść do protestu

Wiadomości RMF FM 9:45