Park Bench, Portland Square, Bristol BS2 8QD - taki adres od kilku dni ma ławka w parku w Bristolu w Wielkiej Brytanii, na której śpią bezdomni.

Dzięki adresowi, ludzie bez dachu nad głową dostają pomoc bez pośredników. Czy ten rewolucyjny pomysł przyjąłby się w Polsce ? Wiceprezydent Bydgoszczy Elżbieta Krzyżanowska stwierdziła że ”pomysł jest dobry natomiast prywatnie sądzę, że trzeba by przy tej skrzynce postawić strażnika, który pilnowałby, aby nikt się tam nie włamał. Może lepiej byłoby zamiast ławki ustawić skrzynkę z adresem obok ośrodka dla bezdomnych – to mógłby być punkt kontaktowy.

Posłuchaj Elżbiety Krzyżanowskiej:

Problemów nie widzi także Krystyna Politacha z biura prasowego Poczty Polskiej we Wrocławiu: ”Jeżeli władze lokalne uznają, że bezdomny będzie miał oznaczoną ławkę, poczta ustawi skrzynkę, do której dostarczać będzie korespondencję.”

Posłuchaj Krystyny Politachy:

Czy taki pomysł spodobałby się bezdomnym ? Wielu z nich nie chcąc żyć na garnuszku państwa, wybiera niczym nieograniczoną wolność. Dla przykładu warszawska gmina centrum ma 700 miejsc w noclegowniach. I choć, jak zapewnia Bogdan Jaskołd, dyrektor wydziału pomocy społecznej i zdrowia , dla każdego potrzebującego znajdzie się miejsce, to dużo bezdomnych omija je szerokim łukiem: ”Zawsze przyjmujemy potrzebujących. W ostateczności jest to na jedną noc materac, a następnie wskazujemy inną dysponującą wolnymi miejscami noclegownię.”

Posłuchaj Bogdana Jaskołda:

Dlaczego więc niektórzy bezdomni wolą mieszkać na Dworcu Centralnym ?

”Jest grupa osób która wybrała ten sposób na życie – twierdzi dyrektor Jaskołd. Kiedy w ubiegłych latach podejmowaliśmy akcje proponując przejazd do noclegowni wielu bezdomnych odmawiało twierdząc, że ich miejsce jest na dworcu.”

07:15