O walkę z nietolerancją, przemocą i terroryzmem zaapelował Benedykt XVI podczas audiencji z przedstawicielami wspólnot muzułmańskich w Niemczech. Papież powiedział, że przemoc sączy truciznę w stosunkach między chrześcijanami a muzułmanami.

Terroryzm chce zatruć relacje pomiędzy chrześcijaństwem a islamem i pokrzyżować plany pokojowej współpracy - podkreślił Benedykt XVI i zaapelował o obronę wolności religijnej na świecie.

Nie przez przypadek do spotkania z niemieckimi muzułmanami doszło właśnie w Kolonii. Znajduje się tam bowiem największa i najbardziej wpływowa w Niemczech radykalna islamska organizacja, która jawnie wspiera terrorystów. Muzułmanie nie przywiązują jednak większej wagi do politycznych gestów papieża. Podziwiają go za coś innego: To, że udało mu się ściągnąć do Kolonii tylu młodych ludzi jest dla mnie dosłownie cudem - powiedział jeden z nich.

Prawdopodobnie audiencja miałaby większy wydźwięk, gdyby doszło do niego w meczecie. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano jednak, że miejscem spotkania będzie Dom Arcybiskupi w Kolonii, w którym mieszka Benedykt XVI w czasie jego pobytu w ojczyźnie. Posłuchaj relacji specjalnych wysłanników RMF FM - Agnieszki Milczarz i Tomasza Lejmana:

Papież w sobotę przyjął na audiencji także kilku niemieckich polityków oraz piłkarza Pele. Spotkanie z Brazylijczykiem nie było wcześniej zaplanowane. Według organizatorów, Benedykt XVI zdecydował się spotkać z piłkarzem wszechczasów, ponieważ bardzo lubi sport.

W piątek Benedykt XVI odwiedził synagogę w Kolonii. W czasie spotkania z przedstawicielami niemieckiej gminy żydowskiej, papież wskazywał na wspólne dziedzictwo żydów i chrześcijan, a także wezwał do wspólnej walki o pokój na świecie.