Astronauci z promu Atlantis zakończyli prace na stacji kosmicznej Alfa, którą przygotowywali na przyjęcie pierwszej stałej załogi.

Dziś pięciu Amerykanów, oraz dwaj Rosjanie, będą musieli zamknąć 12 włazów, prowadzących do Alfy. Obecnie składa się ona z trzech modułów - kontrolnego Zaria, bloku Unity i mieszkalnego Zwiezda. Stacja wreszcie nadaje się do zamieszkania i pierwsza stała załoga, która ma się tam pojawić za sześć tygodni, znajdzie wszystko co jej będzie potrzebne. Powrót promu kosmicznego Atlantis zaplanowany jest na środę, jednak zbliżający się do wybrzeży Florydy huragan Gordon może te plany pokrzyżować. Lądowanie można opóźnić o dwa dni lub przenieść do Kalifornii. To jednak znacznie podniosłoby koszty przygotowań do kolejnej misji Atlantisa. Tymczasem do kolejnego lotu na stację zapowiedzianego na 5 października szykuje się załoga promu Discovery.

Posłuchaj relacji z Waszyngtonu korespondenta RMF FM Grzegorza Jasińskiego:

Przypomnijmy: Misja astronautów trwała sześć dni. w tym czasie rozmieścili oni na stacji ponad trzy tony zapasów i sprzętu, niezbędnego do jej zasiedlenia przez pierwszą stałą załogę. Urządzenia te znajdowały się w ładowni Atlantisa i przycumowanym do Alfy rosyjskim statku towarowym Progress M-1. Pierwsi astronauci, którzy na dłużej zostaną na stacji, wyruszą tam na pokładzie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz. Podobnie jak teraz załoga będzie rosyjsko - amerykańska.

10:05