Trzydziestolatek podejrzany o udział w poniedziałkowym napadzie na konwój w Gaju Wielkim na Wielkopolsce trafi do aresztu. Postrzelonemu Damianowi W. prokuratura postawiła zarzut usiłowania zabójstwa i udziału w napadzie z bronią w ręku.

Do napadu doszło w poniedziałek. Bandyci skradli 120 tysięcy dolarów. W czasie napadu doszło do strzelaniny. Ranni napastnicy zbiegli, ale po pewnym czasie do jednego z poznańskich szpitali z ranami postrzałowymi zgłosił się właśnie 30-letni Damian W. Został poddany kilkugodzinnej operacji. "Teraz, to najlepiej strzeżona osoba w Poznaniu" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej. Wydając nakaz tymczasowego aresztowania prokuratura postawiła 30-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa i udziału w napadzie z bronią w ręku.

Foto: Archiwum RMF

10:55