Białoruskie media znów krytykują Polskę. Pierwszy program prawie połowę czasu antenowego w dzienniku poświęcił na krytyczne komentarze wobec „jednego z głównych przyczółków Zachodu do mieszania się w sprawy Białorusi”.

Pokazano m.in. uczestników pikiety pod Ambasadą Polski w Mińsku, którzy protestowali przeciwko nieprzyjaznej polityce Warszawy. Skarżyli się także, że ich dzieci nie są wpuszczane na leczenie w Polsce.

Według telewizji, Polacy przysyłają do białoruskich placówek dyplomatycznych w Polsce listy z poparciem dla Mińska. Zdaniem cytowanych przez telewizję białoruskich komentatorów, polskie działania mają doprowadzić do „destabilizacji sytuacji na Białorusi przed wyborami prezydenckimi w 2006 roku”.