Operacje plastyczne czoła, nosa, biustu czy brzucha to już standard. Ale ostatnio w Stanach Zjednoczonych pojawiła się szansa, by odmłodzić sobie głos. Wszak struny głosowe starzeją się podobnie jak i inne organy naszego ciała.

W dobie, kiedy chirurgia plastyczna potrafi oszukać czas, tym, co ujawnia nasz wiek, pozostaje głos; jego brzmienie zdradza, że urodziliśmy się dekadę wcześniej, niż chcielibyśmy się przyznać.

Teraz jednak można temu zaradzić – trzeba się poddać operacji; obiektem będą oczywiście struny głosowe. Podobno są dwa sposoby przywrócenia im młodzieńczej werwy. Zastrzyki z kolagenu albo wszczepienie implantów, które zbliżają je do siebie.

Takie strojenie głosu jest wykonywane dość rzadko, zabieg nie zawsze też przynosi też takie efekty, jakich oczekują pacjenci.