Frachtowiec pełen irackiej ropy zatonął podczas inspekcji przeprowadzanej przez załogę amerykańskiego niszczyciela „Peterson”. Szczegóły tego incydentu są bardzo niejasne.

Statek „Samra”, płynący pod banderą Zjednoczonych Emiratów Arabskich próbował przemycić z Iraku 1700 ton ropy. Zbiorniki zamaskowano workami ze zbożem. Amerykanie podejrzewali, że „Samra” wiezie kontrabandę i śledzili tę jednostkę aż wpłynęła na wody międzynarodowe. Dopiero tam możliwa była inspekcja. Na „Samrę” wkroczyło ośmiu amerykańskich marynarzy. Tyle wiadomo. Reszta jest bardzo niejasna. W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach - doszło do strzelaniny i... frachtowiec zatonął. Zginął jeden z marynarzy „Samry”, a trzech zaginęło. Nie udało się też odnaleźć dwóch Amerykanów, którzy byli na pokładzie kontrolowanego statku. Po irackiej inwazji na Kuwejt - 11 lat temu ONZ nałożyła sankcje na reżim w Bagdadzie. Ustalono, że Irak może sprzedawać za granicę jedynie niewielkie ilości ropy w zamian za żywność i lekarstwa. Bagdad łamie jednak te ograniczenia, sprzedając ropę na czarno.

23:50