Pięć lat więzienia grozi byłemu powiatowemu szefowi SLD z Pyrzyc w Zachodniopomorskiem. Prokuratura oskarża Jerzego Sz. o kradzież 300 ton kukurydzy, które powierzono mu w zeszłym roku do wysuszenia.

O tym, że powiatowy baron kradnie i sprzedaje cudzą kukurydzę jako pierwszy dowiedział się właściciel ziarna. Cudem odzyskał towar. Zawiadomił policjantów, że jego kukurydza wyjeżdża na ciężarówkach z Pyrzyc. Załadowane tiry zatrzymano kilka kilometrów za miastem.

Jerzy Sz. do tej pory nie złożył w tej sprawie żadnych wyjaśnień – ani na policji, ani w prokuraturze. Do niedawna pełnił funkcję szefa powiatowych struktur SLD. Dopiero dwa tygodnie temu sam – bo nikt mu tego nie nakazał – zrezygnował z członkostwa w partii. Grzegorz Napieralski, wiceszef Sojuszu, uważa, że całej sytuacji winne jest szefostwo SLD w regionie.