Polsko-niemieckie przejście graniczne w Olszynie jest zablokowane. Od ponad godziny wjazd na terminal tarasują kierowcy ciężarówek. Domagają się w ten sposób przyspieszenia odpraw.

Oficjalne komunikaty mówią o 6-7 godzinach stania, ale ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością. Dotarliśmy do granicy o godzinie 9 rano. Po niemieckiej stronie staliśmy 6 godzin. Potem wpuszczono nas do przejścia granicznego i odcinek 800 metrów pokonywaliśmy przez 3 godziny - mówią kierowcy.

Kolejki są tak długie, bo zepsuły się wagi do mierzenia ciężaru samochodów - tłumaczy podporucznik Mariusz Skrzyński z lubuskiego oddziału Straży Granicznej. Cała sprawa zaczęła się około godziny 15.30. 10-15 kierowców domagało się, aby uruchomić drugi pas odpraw, co było niemożliwe, ponieważ druga waga została uszkodzona.

Kierowcy chcą, aby w takiej sytuacji tiry były wpuszczane bez ich ważenia. Kierownik zmiany na przejściu granicznym w Olszynie twierdzi jednak, ze zgodę na to może wydać jedynie wojewoda, który jest w tej chwili nieuchwytny.

Foto: Archiwum RMF

19:15