30 mln złotych kosztował tunel, który miał być przystosowany głównie dla tirów. Niestety żaden tir z naczepą do tunelu się nie zmieści. Powstał po przebudowaniu ronda Zesłańców Syberyjskich, a miał odciągać ruch ciężarówek od centrum stolicy. Do użytku zostanie oddany za miesiąc.

Przebudowa ronda kosztowała blisko 100 milionów złotych, jedną trzecią wydano na tunel wysokości 3,5 metra, podczas gdy tiry mają ponad 4 metry wysokości.

Główny projektant ronda był wyraźnie zdziwiony pytaniami reportera RMF. Tunel nie mógł być głębszy – tłumaczył – ponieważ naruszonoby tzw. kolektory kanalizacji miejskiej. Plany ronda były zresztą dokładnie opiniowane przez Zarząd Dróg Miejskich: To jest pierwsze uzgodnienie, które trzeba uzyskać, żeby przystępować do dalszych etapów opracowania projektu budowalno-wykonawczego. Zarówno geometria tego rozwiązania, jak i problemy wysokościowe były znznae.

Mimo to decyzja zapadła. Jak to się stało? Trudno mi jest powiedzieć co kierowało osobami, które wydawały taką decyzję - rozkłada ręce rzeczniczka ZDM. Bardzo ważną, istotną sprawą jest to, że te decyzje zapadały mniej więcej cztery lata temu dodaje rzeczniczka – czyli za rządów poprzednich włodarzy stolicy. Wtedy też rozpoczęto prace na rondzie.

Urzędnicy mozolnie szukają w archiwach dat i nazwisk podejmujących decyzje. Dla kierowców jednak, którzy liczyli na płynną jazdę, a znów utkną w gigantycznych korkach to marna pociecha.

Miejscy urzędnicy szukają winnych. Podpowiedzmy więc, gdzie szukać. 4 lata temu, gdy zapadała decyzja o budowie tunelu stolicą rządziła prawicowo-lewicowa koalicja SLD-UW.

Posłuchaj także relacji reportera RMF Wojciecha Jankowskiego:

17:10