Nad stołem ogromne pajęcze ramiona, do nich doczepione lampy, w centralnym punkcie kamera. Niebieskie ściany i metalowe, bezszelestnie rozsuwane drzwi. To wszystko przypomina wirtualną rzeczywistość, ale tylko przypomina. W klinice kardiochirurgii w szpitalu w Katowicach-Ochojcu otwarto właśnie dwie najnowocześniejsze sale operacyjne w Polsce.

Dla laika sala rzeczywiście wygląda niezwykle. Dzięki kamerze zainstalowanej nad stołem operacyjnym wszystko co dzieje się z pacjentem mogą w tym samym czasie obserwować lekarze ze szpitali w innych miastach. Obok stoi robot medyczny. Służy on do wykonywania operacji tzw. miniinwazyjnych. "Wszystko jest dla bezpieczeństwa chorego. Zarówno ściany są wyłożone specjalnymi materiałami, podłogi są wyłożone takimi materiałami które nie pozwalają na gromadzenie się brudu i bakterii. Anestezjolog nie musi już na nosa znieczulać ale ma duże możliwości. Technologia wspomaga w tej chwili w leczeniu chorych. Możemy całą operację obserwować na dużym ekranie plazmowym. Cała aparatura jest przygotowana, cały zespół jest przeszkolony. Jestem przekonany, że w przyszłym tygodniu wykonamy pierwsze operacje" – powiedział sieci RMF FM, profesor Andrzej Bochenek, który jako pierwszy przeprowadzi operację w nowej sali. Profesor zapewnia, że każdy pacjent, który się na stole operacyjnym nie powinien się bać. Budowa obu sal trwała ponad rok i kosztowała pięć milionów złotych. Dzięki temu przedsięwzięciu będzie można operować rocznie 600 pacjentów więcej niż dotychczas.

foto Marek Adamik RMF FM Katowice

03:45