Stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu wyniosła 9,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. W marcu było to 10 proc. "Mamy do czynienia z najlepszą od 25 lat sytuacją na polskim rynku pracy" - komentuje te dane Krzysztof Inglot z firmy Work Service.

Stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu wyniosła 9,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. W marcu było to 10 proc. "Mamy do czynienia z najlepszą od 25 lat sytuacją na polskim rynku pracy" - komentuje te dane Krzysztof Inglot z firmy Work Service.
Stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu wyniosła 9,5 proc. /Marcin Bielecki /PAP

Z wyliczeń GUS wynika, że w kwietniu w urzędach pracy zarejestrowanych było 1 mln 521,8 tys. – a w marcu 1 mln 600,5 tys. w marcu. Jak podał urząd, bezrobocie rejestrowane w województwach wahało się w granicach od 6 proc. w wielkopolskim do 15,8 proc. w warmińsko-mazurskim.

Stopa bezrobocia w porównaniu z marcem br. zmniejszyła się we wszystkich województwach; najbardziej w województwie zachodniopomorskim (o 0,8 p.proc.), a najmniej – w mazowieckim, śląskim i wielkopolskim (po 0,3 p.proc.).

Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu br. wyniosło 5 mln 729,7 tys. osób i było o 2,8 proc. większe niż przed rokiem.

Najbardziej zatrudnienie wzrosło w administrowaniu i działalności wspierającej (o 10,5 proc.) oraz informacji i komunikacji (o 10,2 proc.).

Utrzymał się spadek zatrudnienia w górnictwie i wydobywaniu (o 7,4 proc.), wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 4,7 proc.), budownictwie (o 1,1 proc.) oraz obsłudze rynku nieruchomości (o 1,0 proc.).

GUS opublikował w środę również kwartalną informację o rynku pracy. Podał, że stopa bezrobocia w I kwartale według BAEL wyniosła 7 proc. i była niższa niż w I kwartale 2015 o 1,6 pkt proc., a wyższa niż w IV kwartale 2015 o 0,1 pkt proc.

Zdaniem Krzysztofa Inglota z Work Service można już dziś powiedzieć, że "erę dwucyfrowego bezrobocia zostawiamy za sobą". Obecny wynik 9,5 proc. podobny jest do najlepszych poziomów z ubiegłego roku, które notowaliśmy jesienią. To optymistyczna zapowiedź na kolejne miesiące, w których ruszają wakacyjne prace sezonowe. Po ich zakończeniu możemy obserwować wskazania nawet poniżej 9 proc. Oznaczałoby to, że mamy do czynienia z najlepszą od 25 lat sytuacją na polskim rynku pracy i tworzyłoby zupełnie nowe warunki zarówno dla pracowników jak i pracodawców - podkreślił Inglot.

(mpw)