Włączone syreny i opuszczone bandery - tak wyglądała akcja protestacyjna polskich rybaków. Prawie 250 kutrów stało przez 4 godziny na redach trzech portów: gdańskiego, świnoujskiego i gdyńskiego.

Rybacy urządzili morską pikietę. Swoimi kutrami ustawili się na redach trzech portów: Świnoujścia, Gdańska i Gdyni. Nie blokowali pracy w portach, opuścili jedynie bandery do połowy masztów i włączyli syreny. W okolicach gdyńskiego portu zebrało się około setki rybackich jednostek. Jeśli rząd nie podejmie rozmów na temat naszych postulatów dojdzie do blokady portów powiedział sieci RMF Maciej Dlouhy, prezes Krajowej Izby Rybackiej i jednocześnie członek sztabu antykryzysowego. Rybacy domagają się m.in. obniżenia cen paliw, zwiększenia limitów połowowych czy zmiejszenia importu ryb z zagranicy. Morska manifestacja rybackiej jedności rozpoczęła się o 12:00 w południe i zakończyła o 16:00. Z protestującymi rozmawiał reporter radia RMF Robert Gusta:

Robert Gusta RMF

zdjęcia Kamil Szyposzyński RMF

00:20