To największa tego typu afera w historii ludzkości. - W skandalu prania
rosyjskich pieniędzy w zachodnich bankach, w tym w Banku Nowego Jorku
może chodzić nawet o kwotę stu miliardów dolarów. Tak twierdzi Jim Leach przewodniczący komisji amerykańskiego kongresu zajmującej się dochodzeniem
w tej sprawie.
Według prasy w skandal może być zamieszanych kilka amerykańskich i
europejskich banków. Gazety piszą, że chodzi między innymi o niemiecki
Deutche Bank i szwajcarski bank UBS. Dziennik "The New York Times" twierdzi, że Biały Dom od siedmiu lat wiedział o korupcji wśród członków najwyższych władz Rosji, ale nie podzielił się tymi informacjami z Kongresem.
Postępowanie administracji Clintona było podyktowane interesami strategicznymi USA, które nakazywały popieranie Jelcyna na stanowisku prezydenta Rosji. Biały Dom patrzył także "z przymrużeniem oka" na wyłaniającą się w Rosji grupę oligarchów finansowych, ponieważ większość z nich poparła Jelcyna w wyborach na prezydenta kraju w 1996 roku.
Zdaniem Ministra Spraw Zagranicznych Rosji Igora Iwanowa oskarżenia o
pranie pieniędzy przez Rosję to celowy zabieg mający na celu podważenie
reputacji Moskwy. "Rosja będzie walczyć z takimi pomówieniami" -podkreślił Iwanow.