Władze Rosji obawiają się roszczeń odszkodowawczych związanych z budową Gazociągu Północnego pod dnem Bałtyku – pisze niemiecki tygodnik „Der Spiegel”. Pretensje takie wysuwać miałaby Polska i kraje bałtyckie.

Gazeta powołuje się na dokumenty rosyjskiego rządu, w których tego typu ostrzeżenia formułował moskiewski ekspert ds. ochrony środowiska Władimir Ankijew. Jego zdaniem, bardzo prawdopodobne jest, że Polska i kraje bałtyckie będą dochodziły na drodze sądowej odszkodowań za straty ekologiczne. Wedle ocen moskiewskiego eksperta, żądania mogą sięgnąć 10 miliardów dolarów rocznie.

Powodem problemów mogą być niemieckie gazy bojowe z czasów II wojny światowej, jakie leżą na dnie Bałtyku. Zdaniem ekspertów, mogą one zostać naruszone podczas układania rurociągu. Na temat tego i innych zagrożeń ekologicznych politycy i eksperci mają dyskutować w Kłajpedzie pod koniec maja. Prezydent Litwy chce, by tym problemem zainteresowała się Unia Europejska, a także Stany Zjednoczone.