Wbrew zapowiedziom premiera, nie ma szans na dodatkowe pieniądze na aktywizację bezrobotnych. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, wniosek o zwiększenie funduszy o 1,5 miliarda złotych zablokował minister Jacek Rostowski, powołując się na błędy proceduralne.

Konsekwencje takiego działania szefa resortu finansów są łatwe do przewidzenia. Jesienią czeka nas znacznie silniejszy wzrost bezrobocia, niż można się było spodziewać. Kończą się prace w rolnictwie, w budownictwie, w sektorze turystycznym. I pojawiają się już na rynku pracy absolwenci. A więc te środki są potrzebne teraz - alarmuje rzeczniczka resortu pracy Bożena Diaby.

Ministerstwo Finansów odpowiada natomiast, że wniosku o zwiększenie funduszy dla bezrobotnych nie można było zaakceptować, bo w jednym punkcie odnosił się do wydatków już zrealizowanych. W związku z powyższym wniosek opiewający na kwotę 1,5 miliarda złotych powinien zostać zaktualizowany - tłumaczy Małgorzata Brzoza z Ministerstwa Finansów.

Oba resorty będą się więc teraz przerzucać dokumentami aż do wyborów, a na nowe miejsca pracy, staże i szkolenia pieniędzy po prostu zabraknie.