To podatnicy zapłacą za wolne w święto Trzech Króli. Prezent, który dali nam posłowie, wcale nie jest taki atrakcyjny - przekonuje w rozmowie z reporterką RMF FM Agnieszką Witkowicz ekonomista Rafał Antczak.

Posłowie zdecydowali wprawdzie równocześnie, że nie będzie można odbierać sobie wolnego za święta wypadające w soboty, więc do 2020 roku mamy na tej zmianie zyskać jeden dzień, ale obciążenie dla gospodarki i tak będzie duże. Nie chodzi bowiem tylko o liczbę wolnych dni. Problem polega głównie na tym, że Trzech Króli wypada zaraz po świętach Bożego Narodzenia i Nowym Roku, a to spowoduje wydłużenie tego martwego dla gospodarki okresu jeszcze o tydzień.

To wszystko sprawia, że planowanie pracy jest utrudnione, a wszystko, co jest utrudnione, jest kosztem dla gospodarki. Każdy dzień świąteczny taki "rozciągnięty" to jest dwu-, trzykrotnie większy koszt, bo powroty do pracy są trudniejsze i efektywność pracownika jest niższa - wyjaśnia Rafał Antczak.