Podpisana wczoraj tak zwana deklaracja rzymska oficjalnie powołała do życia nową Radę NATO-Rosja, dającą Moskwie głos, na równi z państwami członkowskimi Sojuszu, w wielu różnych sprawach. Jak podkreślał prezydent USA George W. Bush chodzi o dziedziny, w których konieczność wzajemnej pomocy i współpracy na równych zasadach jest bezdyskusyjna.

Sekretarz generalny Sojuszu George Roberston, który będzie przewodniczył Radzie, mówił, że wczorajsze spotkanie to nadzieja na lepszą i normalniejszą przyszłość. Jestem przekonany, że ten nowy poziom współpracy między NATO a Rosją zmieni świat na lepsze. Nasze zadania są pełne wyzwań, jednak mamy teraz i środki i polityczną wolę, by je zrealizować - mówił Robertson.

Komentarze w Europie po podpisaniu deklaracji rzymskiej są entuzjastyczne, ale wiadomo że kontrowersje między Europą a Ameryką pozostają. Prasa USA przypomina, że NATO to grupa państw, które próbują pogodzić rozmaite interesy dla osiągnięcia kilku wspólnych celów – bezpieczeństwa, sukcesu gospodarczego. Współpracując z Rosją osiąganie tych celów powinno przyjść jeszcze łatwiej. Posłuchaj także relacji waszyngtońskiego korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego:

Foto: Archiwum RMF

07:20