Czy Akcji Wyborczej Solidarność grozi rozkład na czynniki pierwsze? Wiele znaków wskazuje na to, że opuszczenie AWS przez Stronnictwo Konserwatywno - Ludowe to dopiero początek trzęsienia ziemi na polskiej prawicy.

Sytuacja w AWS jest mocno skomplikowana a z rozmów z politykami Akcji wynika, że jeszcze wiele może się zdarzyć. Na razie ci, którzy są w Akcji deklarują, że chcą w niej pozostać: „Ja zostaję w AWS-ie. Na razie nie mam żadnych innych koncepcji by szukać gdzieś indziej. Rozmawiałem z różnymi politykami, z którymi chcemy aby dalej Akcja Wyborcza Solidarność dobrze funkcjonowała” – powiedział Janusz Tomaszewski. Podobnie wypowiada się prezes ZChN Stanisław Zając; „Dla mnie ważniejsze jest poszukiwanie wspólnego działania dla tego co chcieliśmy realizować w ramach AWS niż koniunkturalizm polityczny’ – uważa szef Zjednoczenia. Jednak wśród polityków Akcji bardzo popularne jest przekonanie, że obaj panowie planują wspólne, na razie skrzętnie ukrywane, przedsięwzięcie. Oto grupa zwolenników Tomaszewskiego z Ruchu Społecznego dogadałaby się z ZChN-em i Polską Partią Chrześcijańskich Demokratów i wspólnie próbowaliby przejąć kontrolę nad AWS-em. Gdyby się to nie powiodło, to rozgoryczony Tomaszewski zapewne ostatecznie odszedłby z Akcji i starałby się porozumieć już tylko z SKL-em i Platformą Obywatelską. Popularny jest też pogląd, że w najbliższych dniach na prawicy pojawi się nowa siła, roboczo zwana platformą konserwatywno-narodową. Utworzyliby ją odchodzący z SKL zwolennicy pozostania w AWS-ie wsparci przez grupę sympatyków byłego szefa ZChN-u Mariana Piłki oraz braci Kaczyńskich. O ambicjach tej formacji mówi się z kolei, że chciałaby zająć miejsce pozostawione przez SKL, utorować któremuś z braci Kaczyńskich drogę do władz AWS-u i na dodatek wypchnąć z Akcji Tomaszewskiego. Taki obraz polskiej prawicy wyłania po odejściu SKL z AWS-u i po oczyszczeniu Tomaszewskiego z zarzutu kłamstwa lustracyjnego. Na razie pozostaje nam tylko czekać...

08:00