O 14:30 poznamy kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy: stopę bezrobocia oraz zmianę zatrudnienia. Konsensus zakłada, że o 55 tys. zwiększyła się liczba etatów, a stopa bezrobocia utrzyma się na dotychczasowym poziomie 9,1 proc. Warto prześledzić ostatnie dane , które mogą być wskazówką przed odczytami, które zdeterminują nie tylko przebieg dzisiejszej sesji, ale również wpłyną na przebieg notowań w najbliższych tygodniach.

Raport firmy ADP, który tradycyjnie publikowany jest z dwudniowym wyprzedzeniem w stosunku do danych Departamentu Pracy wykazał, że w sektorze prywatnym powstało 91 tys. miejsc pracy zamiast oczekiwanych 75 tys. Jednak należy pamiętać, że dane ADP w ostatnim czasie nie pokrywały się z oficjalnymi i w związku z tym należy podejść do nich z rezerwą. Dzięki temu, że drugi tydzień z rzędu liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wypadła w okolicy 400 tysięcy jej czterotygodniowa średnia (niemal idealnie pokrywająca się z kalendarzowym miesiącem) spadła do 414 tysięcy – poziomu zbliżonego do notowanego miesiąc temu. W sierpniu (m.in. za sprawą strajku 45 tysięcy pracowników firmy Verizon, który zaniżył odczyt) nie powstały w sektorze pozarolniczym nowe miejsca pracy. Składowe indeksów oddających koniunkturę przemysłową – zarówno regionalnych, jak i wskaźnika ISM – sugerują umiarkowaną poprawę w zakresie zatrudnienia w porównaniu z sierpniem.

Jednak już część indeksu ISM dla usług oddająca poziom zatrudnienia wypadła gorzej niż poprzednio. Odnotowano spadek pod graniczną wartość (z 51,6 do 48,7 punktów ). Takiemu stanowi rzeczy nie należy się dziwić, gdyż słabe nastroje amerykańskich konsumentów w pierwszym rzędzie przekładają się na ograniczenie wydatków na usługi. A z danych OECD wynika, że sektor usług generuje ponad 81 proc. całości miejsc pracy w największej światowej gospodarce. Negatywnym sygnałem jest także liczba planowanych zwolnień, którą oddaje raport Challenger’a, i która we wrześniu wzrosła do poziomu najwyższego od 2009 roku. Warto na koniec zaznaczyć, że mimo, że regionalne wyprzedzające wskaźniki koniunktury wykazały poprawę kondycji rynku pracy we wrześniu, wcale nie sugerują wyraźnego ożywienia tej sfery życia gospodarczego w przeciągu najbliższych miesięcy. Tak więc wyczekiwane dane, które już za kilka godzin przedstawi amerykański Departament Pracy najprawdopodobniej wypadną poniżej rynkowego konsensusu.

Wczoraj amerykańskie indeksy kontynuowały zwyżki z poprzednich dni. Średnia Dow’a powróciła ponad poziom 11000 punktów po wzroście o 1,7 proc., z kolei indeks S&P 500 zyskał 1,8 proc. i finiszował na poziomie 1160 punktów. Na rynkach europejskich obserwujemy bardzo spokojną sesję, większość indeksów jest niespełna 0,5 proc. pod kreską. DAX znajduje się an poziomie 5620 punktów, a WIG 20: 2170 punktów. Warszawski indeks blue chipów nie jest w stanie przebić poziomu 2200 punktów, i drugi dzień z rzędu testuje linię trendu spadkowego.

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.