Poprosiłem Krajową Administrację Skarbową o kontrolę rozliczeń podatkowych w przedsięwzięciach związanych z Januszem Palikotem - poinformował w poniedziałek wiceminister finansów Artur Soboń.

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej doniesieniami o możliwości utraty środków przez osoby, które dały się namówić na reklamowane przez Janusza Palikota usługi poprosiłem KAS o kontrolę rozliczeń podatkowych w przedsięwzięciach związanych z Palikotem" - przekazał Soboń na Twitterze.

Dodał, że według doniesień medialnych sprawa może dotyczyć ok. 10 tysięcy osób, które zainwestowały swoje oszczędności w wysokości 140 mln zł. "Bardzo niepokojące są też kolejne informacje o problemach z płatnościami podwykonawcom i pracownikom oraz danin na rzecz Skarbu Państwa" - zaznaczył Soboń.

Krajowa Administracja Skarbowa odniosła się, również na Twitterze, do wpisu Sobonia. "Podkreślamy, że tego typu informacje wpływające do KAS są poddawane analizie. Jednak z uwagi na ograniczenia prawne nie informujemy o wynikach działań organów KAS w indywidualnych sprawach" - oświadczyła KAS.

W piątek portal Bankier.pl napisał, że spółka Janusza Palikota, Manufaktura Piwa Wódki i Wina stanęła na krawędzi bankructwa. Jak podał portal, 19 lipca Marek Maślanka przewodzący nieformalnej radzie nadzorczej Manufaktury Piwa Wódki i Wina napisał na Twitterze, że spółka prowadzi zaawansowane rozmowy z grupą inwestorów gotową wyłożyć na stół 20 mln euro. "Taka kwota byłaby w stanie ocalić biznes, jednak wciąż nie wiadomo, na czym zakończą się negocjacje. Zgodnie z zapowiedzią Maślanki za kilka dni pojawią się dalsze informacje na ten temat" - czytamy w artykule.

Według portalu, spółki należące do grupy Janusza Palikota pozyskały łącznie 140 mln złotych od 10 tys. inwestorów. Portal przypomniał, że o kłopotach alkoholowego biznesu Janusza Palikota informowano w mediach na początku czerwca 2023 r., kiedy Manufaktura Piwa Wódki i Wina spóźniła się z wypłatą 108 tys. zł odsetek od obligacji.